Pisząc poprzednio, że przedszkolaki jako pierwsi nas odwiedzili, mieliśmy - jak się okazało - całkowitą rację. Kolejną grupą byli pierwszoklasiści. Także i oni, bardzo przejęci, chłonęli wszystko co ze strażą pożarną się wiąże, oglądali sprzęt, słuchali pogadanki naszego przedstawiciela. Bardzo podniosłe i wzruszające dla naszego naczelnika było odśpiewane na koniec "sto lat" - grupa dowiedziała się bowiem o wczorajszych jego imieninach i w ten sposób uczciła solenizanta. Były oczywiście też i kwiaty.

Z okazji strażackiego święta, jako pierwsze, odwiedziły nas dzieci z miejscowego przedszkola. Dla tych (być może) przyszłych strażaków - taka wycieczka, podczas której można z bliska zobaczyć ratowniczy sprzęt, dotknąć go, przymierzyć - to zawsze wielkie przeżycie. Rozdziawione, uśmiechnięte i przejęte buzie najlepiej o tym świadczą. To dla nas bardzo ważni goście! Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że takie odwiedziny to więcej niż najwnikliwsza kontrola, dziecięce postrzeganie jest przecież bardzo bezpośrednie i zapada w umysł malutkiego człowieka nieraz na całe życie. Dlatego choć zawsze staramy się godnie wszystkich przyjmować, przedszkolaków przyjmujemy najcieplej. Tym bardziej, że na koniec odwiedzin wręczyli naszym druhom piękny bukiet kwiatów i własnoręcznie wykonany dyplom.

Dziękujemy!

Święty Florian - patron strażaków, był główną postacią dzisiejszego święta, święta wszystkich strażaków. Z tej okazji uczestniczyliśmy w uroczystej mszy, podczas której, proboszcz czchowskiej parafii wręczył naszej jednostce pamiątkowy obraz Matki Pocieszenia z Czchowa. Po uroczystościach kościelnych pomaszerowaliśmy pod pomnik naszego patrona, gdzie złożyliśmy wiązankę kwiatów. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z tego ważnego dla strażackiej braci dnia.

Najwyraźniej w polskim społeczeństwie wzrasta narodowa świadomość, gdyż z roku na rok, rocznica uchwalenia Konstytucji 3-maja obchodzona jest coraz bardziej uroczyście, coraz więcej osób uczestniczy w tych obchodach, coraz więcej widać wywieszonych z tej okazji flag na prywatnych budynkach. Także i w tym roku obchody tego narodowego święta obchodzone były u nas bardzo uroczyście, a gdzie patriotyczne uroczystości, tam nie mogło zabraknąć i strażaków ochotników. Poniższy reportaż przedstawia nasz udział w tym święcie.

Tradycją już stał się przełajowy bieg, nazwany Floriańskim, między innymi ze względu na organizatorów i uczestników - strażaków ochotników. Oczywiście nie sami strażacy organizowali tą imprezę, ani nie sami w niej uczestniczyli. W biegu udział brały drużyny szkół różnych szczebli oraz zawodnicy niezrzeszeni. Mimo ścisłej klasyfikacji i nagród za czołowe miejsca, nie wynik był tu najważniejszy. Ważne było to, że w jednym czasie, podczas sportowej rywalizacji, spotkali się ci, którzy swój czas poświęcają na niesienie pomocy innym, z tymi którzy w przyszłości będą być może czynić to samo, czyli młodzieżą.
Pogoda dopisała, bigos był wyśmienity, a wspaniała atmosfera przebijała to i to.
Jak wyglądała impreza, co podczas niej się działo, przedstawia - oczywiście w skrócie - poniższy fotoreportaż.